Zatrzymanie.

Człowiek rodzi się jako indywiduum, czyli istota unikalna. Potem ta indywidualność się rozwija.

Myśli, wiedza, przekonania, przyzwyczajenia, nawet charakter pojawiły się dopiero potem jak nalot. Jednocześnie wszystko to nie ukształtowało się z pustki.

Co było od samego początku? Jeżeli zwykła czysta karta, to spróbuj na minutę stać się czystą kartą. Zamknij oczy i zatrzymaj bieg myśli. Jeśli wpatrzysz się w czarną pustkę, to na pewien czas uda Ci się nie myśleć o niczym. Oto w pewnej chwili masz w głowie zupełną pustkę. Czy przestałeś w tym czasie być sobą?

Praca umysłu jest wstrzymana, lecz pozostało pewne integralne poczucie, że ja to ja.

A jak wyjaśnisz to, że Ty to Ty? Świadomość własnej osobowości człowiek osiąga zazwyczaj w kontekście swej sytuacji w środowisku społecznym. Lecz wyobraź sobie na chwilę, że środowisko społeczne zniknęło i zostałeś „zawieszony” w kosmosie. Nie ma niczego: ani społeczeństwa, ani Ziemi, ani Słońca, ani przeszłości, ani przyszłości, i tylko czarna pustka dookoła. Wszystko zniknęło, zostałeś tylko Ty.

A co zostało z Ciebie jako dotychczasowej osobowości? Cała wiedza i wszystkie myśli dotyczyły środowiska życia. Przyzwyczajenia, maniery, pragnienia, obawy, pasje, charakter one też działały tylko w odniesieniu do niego. Lecz tego środowiska już nie ma. Co więc z Ciebie zostało?

Transerfing rzeczywistości V. Z. – fragment